W „Homework” lalka staje się dla Marcina Jarnuszkiewicza partnerem na scenie. Drewniana postać o nienaturalnie długich nogach i rękach przypomina trochę swojego twórcę, a dzięki jego animacji zyskuje własną osobowość. – Człowiek jest żywy lub martwy – lalka jest zawsze na krawędzi życia i śmierci – tłumaczy Jarnuszkiewicz. – W swoim bycie niesie przesłanie ożywania i umierania, dlatego z natury jest metafizyczna.
30 maja 2022, godz. 18:30
Homework
Reż. Marcin Jarnuszkiewicz
Prelekcja: Tadeusz Kornaś
Wstęp na projekcję jest bezpłatny
„Gra z Kantorem” to zainaugurowany w 2018 roku cykl projekcji spektakli teatralnych najważniejszych światowych reżyserów, odwołujących się poprzez formę, treść lub ideę do twórczości Tadeusza Kantora. Każdą projekcję poprzedza krótka prelekcja na temat twórczości prezentowanego artysty w kontekście fenomenu Teatru Śmierci. Pokaz „Homework” stanowi inaugurację cyklu w 2022 roku – na kolejne pokazy zapraszamy w październiku i listopadzie.
Czym jest lalka? Lalka wygląda jak człowiek. Może poruszać się jak człowiek. Nie ma procesów fizjologicznych. Nie ma świadomości, życia duchowego – choć często zachowuje się jakby miała. Nie jest żywa. By imitować życie potoczne musi być obsługiwana przez człowieka. Lecz gdy istnieje w czasie zatrzymanym, dla siebie właściwym, taki, jaki jest zaklęty w malarstwie czy w rzeźbie ta ludzka pomoc jest zbędna. Jeżeli budowanie znaczenia nie odbywa się za pomocą śledzenia fabuł, ciągu wydarzeń stworzonych na podobieństwo tych życiowych, lecz przez kontemplację „czasu zatrzymanego” – lalka jest samowystarczalna, jest żywa. Lalka ten „czas zatrzymany” w sobie zawiera. To jest jej cecha immanentna. Sam wizerunek lalki jest już kreacją. Nosi w sobie wybrany raz na zawsze stan ducha. Wygląd, który jest świadectwem raz na zawsze przypisanego losu. Rumieniem na jej twarzy jest raz rumieńcem młodości, kiedy indziej rumieńcem śmiertelnym, lecz nie znika nigdy. Człowiek jest żywy lub martwy – lalka jest zawsze na krawędzi życia i śmierci. Lalka w swym bycie zawsze, niezależnie od innych wątków, niesie przesłanie ożywania i umierania. Przez to nigdy nie zamykające się, zawsze otwarte na pozorne sprzeczności pole znaczeniowe jest z istoty swojej metafizyczna.
Sztuka nie wyrasta z pytania „czego chcę”. Nawet nie z pytania „co mi się podoba (lub nie)”. Sztuka wyrasta z pytania „kim jestem”. Jej fundamentalną misją jest pochwała ludzkiej duchowości. (…) Relacja Lalka-Animator jest w moim przedstawieniu tajemna. Jest uwidocznieniem dwoistości natury ludzkiej. Ale ten swoisty duet może też być rozumiany jako autonomiczny byt, w którym jedna osoba jest ciałem człowieka, a druga jego duszą. Animator jest przy tym dla lalki niejako Stwórcą, autorem jej wizerunku, losów i sytuacji duchowej, którą sobą wyraża. Z tej relacji, z relacji między nami – rodzą się świadectwa wielkości uczuć właściwych człowiekowi. To ta relacja jest tu głównym nośnikiem znaczeń. Celem przedstawienia jest stworzenie widzom okoliczności sprzyjających przywołaniu i przeżyciu ich własnej duchowości, duchowego wymiaru ludzkiego istnienia.