Wszystkie wpisy

Dziś są moje urodziny – poszukiwania. Podsumowanie projektu

W roku jubileuszowym Tadeusza Kantora Cricoteka przygotowała spektakl „Jeszcze jest dziś”, będący efektem dwuletniego projektu „Dziś są moje urodziny – poszukiwania”. To eksperyment teatralny będący próbą spojrzenia na ostatnie dzieło Kantora z dwóch perspektyw – naukowej i artystycznej. Reżyserem spektaklu jest Bogdan Renczyński. Spektakl „Jeszcze jest dziś” można było zobaczyć w Cricotece 4 i 5 kwietnia oraz podczas tegorocznej Nocy Teatrów. 

Galeria

Galeria zdjęć

W 2025 roku przypada 70. rocznica powstania teatru Cricot 2, 50. rocznica premiery „Umarłej klasy” oraz 110. rocznica urodzin Tadeusza Kantora i 35. rocznica jego śmierci. To nagromadzenie Kantorowskich rocznic Cricoteka postanowiła uczcić produkcją teatralną i otwarciem dwóch wystaw „(Nie)Umarła Klasa” i „Kantor. Terapia widzeń”. Przybliżają one spuściznę Kantora, poddają jego dorobek nie tyle próbie reinterpretacji, ile, poprzez interwencje artystyczne i wchodzenie z nim w dialog współczesnych artystów, współbrzmią z doświadczeniami współczesnego widza, inspirują do refleksji.

„Jeszcze jest dziś” – teatralna produkcja Cricoteki – powstała ze zderzenia doświadczenia aktorek i aktorów z ostatnim dziełem teatralnym Tadeusza Kantora. Prace nad „Dziś są moje urodziny” zostały przerwane nagle, przez śmierć artysty po jednej z ostatnich prób. Mimo że aktorzy zdecydowali się wystawić dzieło bez Kantora, część krytyków postrzegała spektakl jako dzieło niedokończone.

– Kantor siebie samego w „Dziś są moje urodziny” pochował. Ci, którzy nie byli świadkami procesu tworzenia spektaklu, myśleli, że zrobiliśmy to my, jego aktorzy, by podbić dramat. Ludziom brakowało słów. To było ostateczne rozstanie z Kantorem, z historią, która już się nie powtórzy. My czuliśmy ogromną moc w tym spektaklu, ale nie wiem, czy byliśmy w stanie posłać tę moc dalej. Miałem wrażenie, że coś nam się nie udało – mówi Bogdan Renczyński, aktor Teatru Cricot 2, tłumacząc chęć powrotu do spektaklu po 34 latach. To pod jego kierunkiem przez kilka miesięcy pracowała grupa jedenastu aktorów, wyłoniona spośród ponad stu zgłoszonych do projektu osób.

Dwuletni projekt Cricoteki rozpoczął się od otwartego naboru chętnych do wzięcia udziału w pracy nad spektaklem. Punktem wyjścia do pracy scenicznej była seria dziesięciu seminariów z zaproszonymi badaczami, badaczkami i osobami związanymi z Teatrem Cricot 2. Prowadzili je m.in. Katarzyna Fazan, Małgorzata Paluch-Cybulska, Marek Pieniążek, Paweł Stangret, Monika Kwaśniewska-Mikuła. Poruszano tematy postpamięci, języków choreograficznych w spektaklach Kantora, uczestnictwa aktorów w tworzeniu dzieła, procesu twórczego i etyki pracy.

Po udziale w seminariach i warsztatach, a także spotkaniu z aktorami Tadeusza Kantora, podczas work in progess grupa uczestników i uczestniczek projektu pracowała nad spektaklem pod przewodnictwem Bogdana Renczyńskiego. Zespół aktorski stworzyli: Małgorzata Białek, Daria Dudek, Marta Grygiel, Julita Golińska-Setlak, Robert Guła, Julia Kolanek, Emilia Kubiak, Julia Sierakowska, Maksymilian Wicher, Natalia Zmarzły, Wojciech Żak.

– Do projektu przywiodła mnie długoletnia fascynacja twórczością Tadeusza Kantora, mistyka teatru. Przyszłam do tego projektu z miłością. I to wybrzmiewa w spektaklu. Miłość do Tadeusza Kantora i jego wspomnień, które nas poruszają. Praca aktora z reżyserem zaczyna się wtedy, kiedy sobie coś wymyślimy i spotykamy się z reżyserem, a on mówi, że to jest złe. Kiedy jest szybko, prosto, intuicyjnie, nie jest twórczo. Moment twórczy jest wtedy, kiedy o tym rozmawiamy i idziemy razem. To reżyser wprowadza nas w świat, rejony, w które sami byśmy nie zawędrowali – mówi o pracy nad spektaklem Emilia Kubiak, aktorka współpracująca z Teatrem Śląskim w Katowicach.

– Weszli w to na sto procent. Nie spodziewałem się, że to może być tak twórczy proces. To kolejne pokolenie aktorów zafascynowane Kantorem, czujące w nim inne rzeczy. Wzięli od Kantora jego intymność, osobistość, czystość człowieka poranionego, który czasem też dokonywał złych wyborów, ale w imię wyższych uczuć. Czerpiąc z Kantora, pokazali, czym może być akt twórczy. To są ich emocje, deficyty, z których robią dzieło sztuki – podkreśla B. Renczyński.

Premiera spektaklu „Jeszcze jest dziś” odbyła się w Cricotece w przeddzień 110. rocznicy urodzin Tadeusza Kantora.
– Projekt spełnił moje oczekiwania paradoksalnie przez to, że ich nie spełnił. Wyszłam z niedosytem. Dzięki niemu zrozumiałam, że spotkanie z Tadeuszem Kantorem jest dziś wciąż możliwe, ale w interesujący, zaskakujący i zupełnie inny, niż się tego spodziewałam, sposób – mówi E. Kubiak.

Producentkami spektaklu były Justyna Droń i Anna Rejowska, przy współpracy Tomasza Pietruchy.
– Kantor mi coś dał. I chciałem przez tę pracę mu to oddać. Minęło kilkadziesiąt lat i teraz byłem na to gotowy – podsumowuje Bogdan Renczyński.

Galeria zdjęć

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury

Rok 2025 jest rokiem jubileuszowym w Cricotece, obchodzimy 110. rocznicę urodzin Tadeusza Kantora, 70. rocznicę powstania teatru Cricot 2, 50. rocznicę premiery „Umarłej klasy” i 35. rocznicę śmierci Tadeusza Kantora.
„110/70/50/35 – Rok jubileuszowy Tadeusza Kantora” objęto honorowym patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyPowrót do sklepu